Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę podjąć kolejny, mały kroczek w mojej drodze po sukces. Od przysłowiowego "jutra" zaczynam dietę redukcyjną. Dziś zrobiłam podstawowe zakupy, by już w piątek rano zacząć i powoli wspinać się na wyżyny, po to aby spalić jak najwięcej tłuszczu :D i osiągnąć wymarzoną sylwetkę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz